Po super zabawie na ślubie w fabryce wełny z którego zdjęcia znajdziesz pod powyższym linkiem Ola i Radek wybrali się w krótką podróż do Włoch. Przy okazji zaprosili nas na sesję nad jezioro Como, do pięknej chatki z widokiem na góry. Przejazd z lotniska w Bergamo nie trwał długo będąc przy tym malowniczym. Jak to we Włoszech. Pierwszy przystanek? Kawa! To już nasza tradycja i konieczność. Co jak co, ale w ekspresso i pitcę to oni potrafią.
Zaraz po przyjeździe poszliśmy na długi popołudniowy spacer, w promieniach zachodzącego słońca. Te górzyste okolice oczarowały nas swoim spokojem, krętymi, wąskimi drogami i przemiłymi mieszkańcami. Varenna uchodzi za jedno z najpiękniejszych miasteczek nad Lago di Como. Jest niewielkim ośrodkiem, ale urokliwym i z sielankową atmosfera. Nie jest, na szczęście, zdominowana przez turystów, większość mieszkańców stanowią nadal rodowici Włosi, więc południowy klimat jest tu autentyczny, a kawa i croissanty w barze z widokiem na jezioro są naprawdę najlepsze jakie jedliśmy w życiu.
Wieczorem, jak to mamy w zwyczaju, włóczyliśmy się po klimatycznym małym centrum miasteczka i zajadaliśmy znakomite lody. Włochy przede wszystkim kojarzą się nam ze świetnym jedzeniem, słońcem i radością życia. Z tym samym również będą nam się na zawsze kojarzyć Ola i Gutek, którzy zarażają optymizmem, maja świetne poczucie humoru i każdą trudną sytuację potrafią rozładować żartem i uśmiechem. I do tego, tak samo jak my, uwielbiają dobre jedzenie i włoskie wino. Tak mniej więcej przebiegała nasza sesja we Włoszech. Zresztą nie tylko ta. To właśnie my i nasze podejście - ma być luz i przygoda o smaku lokalnego jedzenia.
Wyjazdowe sesje, czy to ślubne, czy rodzinne, czy po prostu historie miłości i radości to nasze ulubione wyzwania fotograficzne i filmowe. Za każdym razem, wspólnie poznając nowe miejsca, odkrywamy trochę więcej siebie i Was. Sesja za granicą to przygody małe i duże. To one sprawiają, że nasza praca przestaje być stricte czynnością zawodowa, a staje się sposobem życia, zaś nasi klienci zostają towarzyszami drogi i potem często naszymi przyjaciółmi. To naprawdę niesamowite móc poznawać tyle rożnych osób i jesteśmy ogromnie wdzięczni kiedy wybieracie nas do wspólnej podróży, spędzania czasu i poznawania siebie. Obserwowanie i dokumentowanie waszych historii miłości to dla nas prawdziwy zaszczyt.
Ola i Gutek! Dziękujemy za ten czas, waszą życzliwość, serdeczność i zwariowane pomysły. Waszym rodzicom dziękujemy za super klimat i najpyszniejsze śniadania. Niedługo wpadamy na obiecane tiramisu! A może kolejna sesja we włoszech?
sesja we włoszech • sesja nad jeziorem como • sesja w bergamo • sesja ślubna włochy •
podoba się? daj nam o tym znać :)