Ola i Radek, para pozytywnie zakręconych zakochanców. Roztaczają wokół siebie aurę serdecznosci, ciepła i życzliwosci. Podobnie jak ich rodziny, z którymi są bardzo blisko i widać, że naprawdę mocno się kochają. Podczas przygotowań Tata Oli zrobił najlepsze na świecie kanapki z awokado, a mama poprawiała moją fryzurę. Bezpośredniość, luz i poczucie humoru wszystkich wokół tego dnia sprawiało, że atmosfera była taka właśnie jak być powinna. Bez stresu, bez sztuczności, po prostu radość i miłość. Nawet dość mocny deszcz tuż przed ceremonią w kościele, był nam niestraszny. Z szerokim uśmiechem na ustach i tylko odrobineę popsutą klamką w aucie, nadjechali do kosciola i z ogromnym wzruszeniem mówili sobie słowa przysięgi. Wcześniej również, przeczytali sobie swoje osobiste listy i własne słowa podziękowań i obietnic. Takie osobiste gesty są niesamowicie rozczulające i zapadają w pamięć na długo. Dlatego zdecydowanie polecamy taki pomysł wszystkim parom przed ślubem, a nawet po ślubie. Piszcie do siebie listy, dziękujcie sobie i proście o więcej.
W przypadku tej uroczystości bardzo żałowaliśmy, że nie mogliśmy zrealizować filmu ślubnego dla tych pozytywnych wariatów. Przed ślubem wykonaliśmy dla nich podziękowania dla rodziców w formie fabularnej i już sama praca na planie pokazała, że się rozumiemy pod wieloma względami. Wisienką nad i był fakt, że przywieźli dwie fajne szosy na potrzeby jednej ze scen. Adam przepadł z Radkiem na kilka dłuższych minut rozmawiając o wyższości Campagnolo nad Shimano.
No, ale wróćmy do filmu ślubnego.
Ta forma pamiątki niesie brzemię długich i nudnych produkcji do jakich przyzwyczaił nas rynek poprzedniego pokolenia. Kilka godzin materiału? Nie, dziękujemy!
To, co dla nas jest idealną formą to około 30-minutowy film ślubny w formie chronologicznej i z dialogami. Czysta pamiątka i powrót do chwil. Dodatkowo, a raczej głównie, skupiamy się na zwięzłej historii prowadzonej niesztampową narracją. Kilka minut materiału z indywidualnie dobraną muzyką i obrazem zmontowanym w sposób, który i nas często zaskakuje.
Jeśli tu jesteś i czujesz, że chcesz mieć taką pamiątkę — obejrzyj nasze filmy ślubne.
Wesele Oli i Radka odbylo sie w zrewitalizowanym budynku dawnej fabryki tkanin bawełnianych. Dzisiaj to piękny obiekt - Fabryka Wełny Hotel & SPA a kiedyś kompleks znajdujący się nad rzeką Dobrzynką stanowił jedną z największych i najnowocześniejszych fabryk w regionie. Sama pamiętam z dzieciństwa ulicę obok fabryki wełny i mroczny, przemyslowy klimat na niej. Po ogromnym remoncie zachowano fabryczny anturaż nawiązujący do przeszłości, dzięki czemu udało się zachować industrialne cechy zabudowań. Obecnie luksusowe miejsce organizuje piękne przyjęcia, a taras na dachu jest świetnym miejscem na sesje fotograficzne w czasie wesela, lub na chwilę wytchnienia. Zapewnia przy tym cudowne widoki i panoramę miasta. Szaleństwo na parkiecie podczas tego wesela było oczywiście kwestią czasu. Wszyscy bawili się doskonale, a Ola i Radek fundowali gościom co chwile cudne niespodzianki. Fabryka wełny umożliwiła nocne puszczanie balonów ze swiatelkami czy projekcję wzruszających filmów, z czego ten na podziękowania dla rodziców był również naszego autorstwa.
Dziękujemy kochani, za ten piękny dzień i za to, że mogliśmy być wtedy z wami!
Miejsce: Fabryka Wełny
Suknia: Pronovias
fabryka wełny • fotograf pabianice • suknia pronovias • fim ślubny pabianice •
podoba się? daj nam o tym znać :)