Czy byliśmy w piękniejszym miejscu na ślub niż zbocze góry z widokiem na całe jezioro Garda?
Prawdopodobnie nie.
Czy spotkaliśmy bardziej wyluzowaną ekipę weselną niż u Zuzy i Wojtka?
Prawdopodobnie nie.
Czy będzie co wspominać?
Tak!
Wbrew pozorom zorganizowanie ślubu i wesela we Włoszech, nie różni się aż tak bardzo od organizacji takiej imprezy w Polsce. Szczególnie kiedy decydujecie się na ślub humanistyczny, wiec i odpadają wszelkie formalności, a jedyną różnicą jest tylko kilka godzin więcej dojazdu na miejsce ceremonii. Za to wrażenia dla wszystkich na pewno niesamowite i wielu gości chętnie połączy taki wypad z wycieczką lub mini wakacjami. Północ Włoch, Lombardia, Wenecja, czy nawet Florencja nie są aż tak odległe, a widoki zapierają dech w piersiach.
Zuza i Wojtek znaleźli niezwykle miejsce — restaurację ukrytą na zboczu góry, z szerokim widokiem na jezioro Garda, gdzie można po prostu siedzieć godzinami i podziwiać piękno okolicy. Ślub nad jeziorem Garda? Dosłownie! Maso Naranch znajduje się 800 metrów nad jeziorem. Postanowili tu właśnie wziąć ślub. Romantyczną ceremonię prowadziła ciocia, a kilka kropel spadających z nieba w ten upalny dzień było po to, żeby łzy wzruszenia można nazwać deszczem.
Sam ślub odbył się dość wcześnie, więc goście mieli sporo czasu na popołudniowe, leniwe, rozkoszowanie się drinkami, wczesnym lunchem, granie w piłkę na trawie, rozmowy i w końcu szalone tańce. Restauracja serwowała lokalne włoskie potrawy, i wcale nie była to pizza ani makaron. Ale co było najważniejsze to ludzie. Mieć wokół siebie tak wielu przyjaciół, którzy autentycznie i bez skrępowania cieszą się, wygłupiają i całym sobą, czule Was wspierają to zawsze będzie priorytet numer jeden.
Podróżowanie w nieznane dotąd miejsca, doświadczanie nowych zapachów i smaków sprawia, że zmysłowa percepcja zajmuje naszą świadomość w dużo większym stopniu, niż przebywanie w miejscach, które już znamy. Ślub i wesele za granicą, powiązane z wycieczką w nowe i nieznane będzie przez każdego z gości na pewno wspominany już zawsze i na mocno wbije się w pamięć. Do tego północ Włoch wcale nie jest tak daleko. Z centralnej Polski można dojechać samochodem w 12-14 godzin, a nawet mniej jeśli znajdziemy miejsce bliżej granicy z Austrią. Tam też jest pięknie, a taki ślub i wesele we włoszech będzie na pewno niezapomniany.
lago di garda • ślub we włoszech • włoskie wesele • ślub nad jeziorem garda •
podoba się? daj nam o tym znać :)